poniedziałek, 21 stycznia 2013

Dum dum dum dum. Nowy rozdział.

I tak niestety szybko przeleciał cały pierwszy tydzień ferii. To przerażające, że zaraz muszę wracać do tej cholernej rzeczywistości. Pogubiłam się w swoich uczuciach. Znowu. Boję się wszystkiego, ale jednocześnie czuję, że na wszystko jestem gotowa. Tylko żeby cokolwiek chciało do mnie przyjść. Żeby coś chciało się wydarzyć. Coś miłego. Zaskakującego. Innego. Zobaczymy. Na razie pogrążam się w marzeniach. Nie chcę myśleć o tym, co mnie czeka. Wolę swój świat. Moich bohaterów i ich problemy. Wolę stworzyć coś idealnego. Ale nie słodkiego i pełnego miłości. Coś jednocześnie realnego. Chcę tam utonąć. Wpaść. Zatracić się. Zostać. Wystarczą mi słuchawki i mózg pełen kolejnych pomysłów na zakończenie opowiadania. Pragnienie doskonałości. Poprawek. Świadomość popełnianych błędów i chęć ich naprawiania. Coś, w czym czuję się spełniona. W czym czuję się sobą. Czym mogę podzielić się z bliskimi. W co wplatam własne życie i doświadczenie. Moich znajomych. Moje wspomnienia. Każdy kto mnie zna może znaleźć tam cząstkę siebie. Ukrytą. Czasami starannie schowaną. Czasami widoczną gołym okiem. Zależy od chęci. Od nastawienia. No to zapraszam do czytania szkraby ^^

http://stojac-nad-przepascia.blogspot.com/2013/01/rozdzia-xiv.html


xoxo Niśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^