sobota, 7 grudnia 2013

Mikołajki.

6 grudnia. Oblodzone ulice w całym mieście. Zamiecie śnieżne. Wiatr wyprowadzający cię z równowagi. To są właśnie Kielce wczoraj. I w tym wszystkim to kochane zimowe święto- Mikołajki.
Klasowe obżeranie się moimi pierniczkami, muffinkami Asi i ciastem Bisa.. Totalny zamuł po ćwierćmetku, który odbył się dzień wcześniej.. Spacer w okropnym wietrze do społecznej.. Kochane prezenty od Kangurków.. Herbatka w domciu ze Suodziakiem.. Pizza roboty mamci.. Prezenty od domowego Mikołaja.. Oj działo się :3 Macie efekty, bo zaraz wybywam do kina, by w końcu obejrzeć upragnioną drugą część Igrzysk ^.^

Biografia Bowiego od Korci; Zestaw do czekoladowego founde <dla dwojka hihi>

Ukochane pralinki :3; Kłapousio w czapeczce Mikołaja; Płyta Rodrigueza; Kocyk ;3

Świąteczna playlista ^.^

 A jak Wasze prezenty? Odpiszcie :*
xoxo Niśka

2 komentarze:

  1. śliczne zdjęcia :3 teraz mam jakieś podpowiedzi na piosenki świąteczne *.* hihi

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne prezenty! u mnie to była długooczekiwana lumia 920 i powrót chłopaka z zagranicy :) pozdrawiam i zapraszam do wzajemnej obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^