poniedziałek, 29 października 2012

Początek taki pozytywny...

Czasami nie ograniam świata. Czasami siebie. Czasami nic i w ogóle. I nagle nastaje czas, kiedy mam dobry humor przez 24 godziny na dobę nie wiadomo dlaczego. Dzisiaj miałyśmy odpał i przez całą przerwę robiłyśmy sobie samojebki w czapkach w kiblu ;) Właśnie...

SEZON NA CZAPKI-KONDOMY UWAŻAM ZA OTWARTY !!!

Ale co do mojego humorku to sytuacja jest na tyle skomplikowana, że powinnam siedzieć i się zamartwiać. W takich momentach stwierdzam, że uwielbiam siebie i ludzi, którzy mnie otaczają.. :*

Kilka foci jakie właśnie wygrzebałam:





xoxo Niśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^