środa, 1 stycznia 2014

Hello 2014.

Siedzę znów na moim kochanym łóżku, choć tym razem Trójka leci jedynie na dole. Przeczytałam właśnie posta sprzed roku. Jestem zdumiona samą sobą, tym, co wtedy napisałam. Dziś  mogę powiedzieć, że wiele się spełniło. Mam nowych cudownych przyjaciół i umiem odróżniać fałsz od prawdy. Niczego nie żałuję. Spisałam już podsumowanie minionego roku i wstępną część postanowień. Przede wszystkim jednak właśnie 1 stycznia 2014 roku mogę powiedzieć, że jestem zajebiście szczęśliwa z tym, co mam i nie pozwolę sobie tego odebrać. To był wspaniały rok, pełen nowych ludzi, przygód, doświadczeń. Pod koniec jednak wyciszył się i zaspokoił mnie. Jestem innym człowiekiem, choć nadal ogromną optymistką i to nigdy się nie zmieni. Spełniłam kilka postanowień, kilka drobnych czy też większych marzeń. Był pierwszy pocałunek, pierwszy prawdziwy chłopak, pierwsza stuprocentowa odwzajemniona miłość. Było dużo ważnych i trudnych decyzji. Były łzy i mnóstwo uśmiechów. A teraz wkroczyłam w 2014 rok razem z pierwszym, a za razem najpiękniejszym noworocznym pocałunkiem. Nie zadaję sobie pytania, jak to wszystko będzie wyglądało za rok. To się okaże. Za 365 dni. I my nic na to nie poradzimy.

Taka mała zmiana: 31.12.12-31.12.13 ♥
xoxo Niśka 



1 komentarz:

  1. Mój rok wyglądał bardzo podobnie do Twojego :))
    http://sabrinasblogofficial.blogspot.com/ mam nadzieje że ten również będzie wspaniały :))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^