sobota, 19 października 2013

Grzywwka.

Tak. W ostatni poniedziałek postanowiłam. Poszłam do fryzjera, by coś zmienić w swoim wyglądzie. I to dość drastycznie. Wiedziałam, że będę żałować, ale w końcu raz się tyje. Nie mam siły pisać o niczym innym, ale szykuję już post tematyczny, co jest na moim blogu niestety rzadkością :o
Wyszło krótko, ale na temat...
Wszystko będzie w swoim czasie, a na razie nowa ja ^^






xoxo Niśka

2 komentarze:

  1. jak dziewczyna z Ringu to ostatnie. ale mnie sie strasznie podoba <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha dziękuję ^.^ jak ostatnio miałam grzywkę też mnie do niej porównywali xd

      Usuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^