W ten oto sposób nadszedł długo wyczekiwany dzień. Pierwsza niedziela ferii trwa. Można zarywać noce, spać długo za długo i nie myśleć o tym, co czeka nas jutro. Będzie czas by zrobić jakieś zdjęcia. W końcu będę w domu przede wszystkim wtedy, gdy da złapać się naturalne światło. Jak na razie uporałam się z posprzątaniem mojego pokoiku. Wczoraj z kolei znalazłam mnóstwo weny na nowe projekty. Dawno nie zaglądałam do mojego Segregatora Przyszłej Niespełnionej Pani Architekt. Także dzisiaj będę tworzyć.. Rysować i pisać. Przede mną stosy nowych wyrywkowych scen z życia. Scen, które nigdy się nie wydarzą i dlatego właśnie warte są zapisania. Udaję się więc do pracy, a Was zostawiam z jedynymi z ostatniego czasu zdjęciami.. <I muszę przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu zestaw, który miałam wtedy na sobie>
Enjoy *.*
xoxo Niśka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^