Czasami ci na kimś zależy.
Cholernie zależy. Zależy tak, że sam nie wiesz, co by było bez tej osoby. Ale
jednocześnie masz dość. Cholernie dość. Tylko nie wiesz, czego. Czy tej osoby.
Czy samego siebie. Tego, co jest między wami. Tego, co powinno być. Tego, co
ukrywasz. Tego, co ukrywa ta osoba. Tego, co sobie okazujecie. Zwyczajnie nie
wiesz. I przez to się boisz. Ale i tak nadal nie wiesz, czego. Kiedyś było
inaczej. Wy byliście inni. A może ty się nie zmieniłeś. Może żadna w tym twoja
wina. Ale ci zależy. Więc nie będziesz umywać rąk. Będziesz walczyć. Ile tylko
będzie trzeba. Bo na tym to polega. A wystarczy jedna rozmowa. Kilka słów. Może
prostych. Może nie. Może pomogą łzy. Może lepiej zachować powagę. A może
rozluźnić atmosferę spontanicznym żartem. Nie ważne. Ważne, żeby było dobrze. I
te kilka słów. Od nich tak wiele zależy. Ale jest jeszcze krok wcześniej. Krok,
który trzeba wykonać. Trzeba, by doszło do rozmowy. I tu wchodzi nam odwaga.
Odwaga i honor. Upór. I to jedno pytanie: co powiedzieć? A nawet drugie: jak
zacząć? Coś się zmieniło. Nie chciałeś żeby tak było. To nie jest już ta osoba,
co kiedyś. Tamtej ci brakuje. Ale tak trudno jest to wyrazić. Wróć! Byłeś inny.
Taki, jakiego chciałam. Spontaniczny. Zboczony. Otwarty. Towarzyski. Nie przejmowałeś
się głupotami. Nie brałeś wszystkiego na poważnie. Potrafiłeś we wszystkim
dostrzec zabawę. Co się zmieniło? I co? Masz odwagę? Porozmawiasz? Zapytasz?
Powiesz, co myślisz. Co czujesz. Jak to sobie wyobrażałeś? Otworzysz własne
serce? Rozpłaczesz się? Wiem, że rzadko to robisz. Wiem. Każdy wie. Ale czasami
nie możesz się powstrzymać. Nie wiesz, dlaczego, ale tak się dzieje. Płaczesz i
myślisz, że to dziwne. To tylko łzy. Płyną sobie po tych zaczerwienionych
policzkach. Ale, czy zdajesz sobie sprawę, że za tymi łzami idzie szereg emocji?
Emocji nie do opanowania. Emocji, które stanowią tu fundament wszystkiego. Pamiętaj.
Wszystko będzie dobrze. Musi być. Ale to zależy od ciebie. Głównie od ciebie.
interesting! would you like to follow each other in gfc and bloglovin? let me know!
OdpowiedzUsuńtrafne przemyślenia. :)
OdpowiedzUsuńhttp://lanellis.blogspot.com/
Ciekawie zbudowany blog, ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w sondzie na moim blogu:
bezukladow.pl
"[...] A może Ty się zmieniłeś [...]" A może ja? Może to moja wina, że tak długo musiałeś czekać. Aż rozumiem. Aż pokocham. Aż zacznie mi zależeć. Może to była moja ostatnia szansa? A Ty milczałeś. Nie mówiłeś nic. Trzymałeś mnie w nieświadomości. Czy było to dobre? Czy nie łatwiej było powiedzieć choć słowo? Chociaż jedno. Na przykład "Wróć".
OdpowiedzUsuńŻyciowe, każdy czasem musi sobie wszystko przemyśleć, poukładać.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://destiny395.blogspot.com/