Gdzieś
głęboko
Na
dnie, szeroko
Rozlewa
się rzeka
Pełna
miłości, czeka
Na
kogoś,
Kto
może ją posiąść,
W
swe ręce wziąć
I
nie upuścić, nie zgiąć,
Nie
zostawić,
Nie
zranić.
Ona
czeka na godnego,
Miłości
spragnionego,
Władcę
co powie
Iż
tylko jej zdrowie
Ważne
jest dla niego
Jak
dla nikogo innego.
Lecz
kto ją odnajdzie,
Kto
tak głęboko zajdzie,
By
do niej przyjść,
Z
nią tylko być?
Kto
znajdzie do niej drogę
I
wejdzie w jej kochająca wodę?
Przecież
ona w sercu płynie,
W
wielkiej Aorty dolinie.
Tam
nie ma nikogo,
Bo
wejście strzeżone srogo,
A
droga dłuższa i bardziej gorąca
Niż
z ziemi do słońca.
Bez
mapy się zgubisz
I
nikogo nie polubisz,
Bo
nie posiądziesz miłości.
Jej
nie wygrasz w kości.
Z
nią się musisz urodzić,
A
jak nie to błądzić
I
szukać na dnie serca.
POWODZENIA!
Morał
jeden, lecz zrozumiały-
Rzeka
ta płynie, i w dużym, i w małym.
Napiszcie co myślicie, proszę. Wiem, że ostatnio się opuściłam, ale ja nie potrafię robić czegoś regularnie, oprócz chodzenia do szkoły i wchodzenia na facebooka. Tak już mam. Wybaczcie.
xoxo Niśka
jesteś niesamowita. <3
OdpowiedzUsuńhttp://lanellis.blogspot.com/