czwartek, 24 lipca 2014

Dzimno.

No tak paskudnego dnia to dawno nie było. Ugh. Aż nie chce się nawet wyglądać przez okno. Choć szarość dopada mnie wszędzie. Klimat ten sprawił, że wzięłam się za różnego rodzaju porządki.Wywaliłam troszkę ubrań, około 900 zdjęć.. A przy okazji dużo też znalazłam. Mnóstwo inspiracji, pomysłów na posty. Zawsze je mam, nigdy ich nie realizuję. Cała ja. Ale to lato jest niesamowicie motywujące. Nie siedzę w końcu w miejscu jedząc i przeglądając internet pod każdym możliwym względem. Ale dość, bo mam wrażenie, że piszę bez ładu i składu.

W każdym poście staram się zamieszczać jakieś nowe zdjęcia. Tym razem.. Wróciłam w poniedziałek z pięknego końca Polski. Wyjeżdżać chciałam tylko dlatego, że za bardzo się za niektórymi stęskniłam i miałam mnóstwo planów na przyszłe dni. A tam.. Rowery, kajaki.. Nawet robactwo tak bardzo nie przeszkadzało *jedynie w środku lasu*. I Wilno.. Cudne miasto *.* Na instagramie moich wakacji było dlatego tutaj proszę bardzo..

1. selfie w drodze; 2. widok na Wilno z bratem; 3. Troki, Litwa; 4. selfie z kuzynem

Litwa.

żarcie, picie, czyli RAZ SIĘ TYJE

1. z Wiciem nad Wigrami; 2. po ponad 30 km na rowerze.. ; 3. Kicia, która mnie polubiła :o

Wercia w Wilnie, czyli daddy fotograf.

Wigry
A przede mną jeszcze lepsza część wakacji.. Już się nie mogę doczekać *.*

xoxo Niśka

2 komentarze:

  1. http://changed-chaneel.blogspot.com ZAPRASZAM ! zachęcam do obserwowania oraz komentowania ! Z góry dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog, czekam na kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^