poniedziałek, 3 września 2012

Rzeka miłości

Mój wiersz, który napisałam kiedyś pod wpływem impulsu. Nie jest typowy, ale za to oryginalny ;)

Gdzieś głęboko
Na dnie, szeroko
Rozlewa się rzeka
Pełna miłości, czeka
Na kogoś,
Kto może ją posiąść,
W swe ręce wziąć
I nie upuścić, nie zgiąć,
Nie zostawić,
Nie zranić.
Ona czeka na godnego,
Miłości spragnionego,
Władcę co powie
Iż tylko jej zdrowie
Ważne jest dla niego
Jak dla nikogo innego.
Lecz kto ją odnajdzie,
Kto tak głęboko zajdzie,
By do niej przyjść,
Z nią tylko być?
Kto znajdzie do niej drogę
I wejdzie w jej kochająca wodę?
Przecież ona w sercu płynie,
W wielkiej Aorty dolinie.
Tam nie ma nikogo,
Bo wejście strzeżone srogo,
A droga dłuższa i bardziej gorąca
Niż z ziemi do słońca.
Bez mapy się zgubisz
I nikogo nie polubisz,
Bo nie posiądziesz miłości.
Jej nie wygrasz w kości.
Z nią się musisz urodzić,
A jak nie to błądzić
I szukać na dnie serca.

POWODZENIA!
 
Morał jeden, lecz zrozumiały-
Rzeka ta płynie, i w dużym, i w małym.

Napiszcie co myślicie, proszę. Wiem, że ostatnio się opuściłam, ale ja nie potrafię robić czegoś regularnie, oprócz chodzenia do szkoły i wchodzenia na facebooka. Tak już mam. Wybaczcie.


xoxo Niśka

1 komentarz:

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^