czwartek, 19 lipca 2012

Wakacyjnie...

Pisałam już kiedyś, że kocham podróże? Bardzo prawdopodobne. Teraz właśnie wybieram się do Francji. Lecz nie, jak się zwykle kojarzy, oglądać Wieżę Eiffla, spacerować po Polach Elizejskich czy jeść cieplutkie croissanty w paryskich kawiarenkach. Wybieram się na... Prowansję ;)


To miejsce kajarzy się głównie z polami pięknej fioletowej lawendy. Ale to nie wszystko. Oczywiście więcej będę w stanie wam napisać po powrocie, jednak już teraz nieco pokażę wam bogactwo tej krainy. Po pierwsze miejscowość, w której się zatrzymam wraz z 11-osobową rodzinką.
Murs, Provence, France






Tak prezentuje się mała miejscowość oddalona o 47 km od Awinionu w pobliżu Gordes i Roussillon.

1. AWINION




2. GORDES




3. ROSSILLON




Zaledwie 130 km na wschód znajduje się Grand Canyon Du Verdon. Można zrobić ekstremalnie cudne zdjęcia lub, jak kto woli, skoczyć na bungee ;) Widoki są nieziemskie...





To był taki mały wstęp do tego co można zobaczyć. To cuda natury, nie obiekty architektoniczne, jednk po powrocie zmienię trochę zasady i po kolei zaprezentuję to co zobaczę na ciekaweobiekty-architektura.blogspot.com
Zapraszam ;)
xoxo Niśka

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawe zdjęcia ;)
    Zapraszam http://martyna-mylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^