wtorek, 31 lipca 2012

Diabeł ubiera się u Prady


Diabeł ubiera się u Prady. Świetna metafora ludzkiego życia przepełnionego władzą i jej rządzą. Wokół nas jest wiele kobiet, które swoją wartość liczą w pieniądzach wydanych na ubrania, buty czy dodatki. Historia młodej dziewczyny (Anne Hathaway), która zawsze kpiła z tego świata. Nagle jednak zostaje ona wciągnięta w wir mody i chorego dążenia do coraz wyższego stanowiska w branży. Kontrast pomiędzy kobietą sukcesu (Meryl Streep)- naczelną pisma modowego, matkę dwóch córek, której życie prywatne po raz kolejny lega w gruzach, a początkującą dziennikarką, zatrudnioną na stanowisko asystentki w Rayway’u, która nagle zmienia swój system wartości, by pasować do nowego środowiska. Przez rok wdrapuje się coraz wyżej, aż w końcu, tuż przed największą imprezą w roku w Paryżu, wygryza swoją przełożoną (Emily Blunt) ze stanowiska pierwszej asystentki i to ona udaje się do Europy, gdzie doznaje olśnienia i dostrzega zmianę, jaką wywołała praca w piśmie modowym. Wraca do Nowego Jorku, z nadzieją odzyskania ukochanego oraz znalezienia nowej pracy w branży dziennikarskiej. Zostawia za sobą zamknięty rozdział. Oddaje drugiej asystentce wszystkie ubrania, jakie dostała we Francji, a sama znów zaczyna zakładać swoje ukochane” bezgustowne” sweterki. Opowieść o tym, jak w dzisiejszych czasach, pod wpływem pracy i otoczenia zmieniamy się i swój system wartości nie do poznania, w ogóle tego nie zauważając. Film z morałem. Pouczający. Świetnie dobrany tytuł. Strzeżmy się ideałów, bo za nimi kryje się wewnętrzna pustka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, gdy zostawisz jakiś ślad ^.^